czwartek, 9 czerwca 2016

Wspomnienia Kazimierza Piechowskiego

Choć w obozie panowały katastrofalne warunki bytowe, to z okazji przyjazdu wysokich nazistowskich dygnitarzy, władze obozu stwarzały pozory, że jego więźniowie egzystują w znośnych warunkach.
"Jedzenie dobre, noclegi dobre, praca trudna, ale możliwa" - zanotował wysłannik Czerwonego Krzyża po wizycie w obozie 1 marca 1941 r. Tego dnia obóz wizytował jeden z największych niemieckich zbrodniarzy - Heinrich Himmler. Na jego powitanie kuchnia obozowa zaserwowała prawdziwy, mięsny gulasz. - Powiedziałbym, że to była komedia w dwóch aktach - skwitował Piechowski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz