środa, 8 czerwca 2016

Sadyści z Auschwitz

Kompleks obozowy Auschwitz był doskonale zorganizowaną, prężnie funkcjonującą fabryką, w której stosowano przemysłowe metody zabijania. Mordowanie setek tysięcy "podludzi" wymagało sporych sił i środków, stąd tak rozbudowana administracja i liczny personel obozu. Nie brakowało wśród nich sadystów, którzy znęcali się nad więźniami ot tak, dla rozrywki. Pełna lista funkcjonariuszy SS z obozu liczy ponad 8 tys. nazwisk - wynika z ustaleń krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, prowadzącego od lat śledztwo oświęcimskie. Większość esesmanów było ludźmi z nizin społecznych. Spośród badanej grupy aż 70% zakończyło edukację na szkole podstawowej. Wyższe wykształcenie posiadało zaledwie 5,5% zbrodniarzy. Wśród nich lekarze prowadzący pseudomedyczne doświadczenia. Tu niekwestionowanym "królem" był dr Josef Mengele, "Anioł z Auschwitz" - człowiek o twarzy dziecka, znany z eksperymentów nad tzw. ciążą mnogą czy też dziedziczeniem cech u karłów i bliźniąt. Obozem zarządzali komendanci, a w całej historii tego ponurego miejsca było ich trzech: Rudolf Höss, Arthur Liebechenschel i Richard Baer.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz